To już trzy miesiące
Twoją rocznicę mam codziennie
wpisaną w serce przepełnione,
które tęsknotę w krąg zamknięty
pompuje przyśpieszonym tonem
i żadna kropla nie wypływa
trzymana na zdławionej smyczy,
ciśnienie niebezpiecznie rośnie,
w oczach płomienie błyszczą zniczy
i pieką jak pustynny piasek.
Osiągam już krytyczną masę.
Komentarze (51)
* * *
Trudno znaleźć właściwe słowa na komentarz. Pozdrawiam
Cię serdecznie Anno.
Wzruszające. Czas leczy rany, niestety te głębokie
bardzo wolno. Serdeczności.
Smutny i wzruszający wiersz.
Bardzo smutne, tęskne wersy, pozdrawiam ciepło.
Z całego serca Ci życzę, byś w spokoju ducha
przeżywała żałobę. W Twoim sercu mąż ma miejsce na
zawsze. Będzie przy Tobie na dobre i złe chwile.
Pozdrawiam serdecznie:)