to miasto
to miasto
jest takie ciche
bez zgiełku
bez szaleństw duszy
tu nikomu
nigdzie nie spieszy
wszyscy w ciszy i spokoju
przeżywają
swoje ostatnie
westchnienia
wspomnienia
zapachy kwiatów
szturmy modlitw za ich dusze
łzy płynące alejami
każdy ma gdzie mieszkać
czasami żyją wspólnie całe rodziny
grobowce domostw
przyozdobione w płyty
z kwiatem na środku
z płomieniem pomiędzy
to miasto jak ideał
nikt nie żyje na uliczce
wszyscy w swoich
kamiennych domach
o imiennych adresach
z przypisem
zginął śmiercią tragiczną
odszedł w pokoju
a ja miedzy nimi
przeciskam się
myślami wędruje w przyszłość
gdzie ja będę mieszkał?
i kiedy przeprowadzka mnie tu czeka?
z jakim przypisem?
nie
nie
jadę już
to tylko takie odwiedziny
bez powodu
żeby zapoznać się
popatrzeć i pojechać
jestem tu na razie tylko gościem
ale będę kiedyś
mieszkańcem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.