To nie była miłość...
Mam nadzieje, że to już ostatni z tego rodzaju...czas zapomnieć...
Ty mnie wcale nie kochałeś
To nie była miłość
Czas swój tylko zabijałeś
Żeby jakoś płynął
Ale słowa w Twoich ustach
Brzmiały tak prawdziwie
I dlatego się nabrałam
Dziś się temu dziwie
Znów kobietą się poczułam
Po latach uśpienia
Teraz płacę za to słono
Życie w piekło zmieniam
Wciąż mówiłeś że nie jesteś
Jak inni faceci
Uwierz proszę zostań żoną
Dziś to tylko bzdety
Chociaż już przeżyłam sporo
I nie jedną burze
Nigdy wcześniej nie spotkałam
Diabła w ludzkiej skórze
Teraz tylko muszę w sercu
Miejsce zrobić nowe
I wyczyścić z Ciebie myśli
Wietrząc sobie głowę
Temu który...
Komentarze (22)
Szkoda tylko,że na takie stwierdzenie potrzeba
czasu,żeby przekonać się o tym,jak duzo brakowało temu
'uczuciu' do miłości.Ale fakt,że chcesz zrobić miejsce
w sercu,w myślach jest wielim krokiem ku lepszemu.
To nie była miłość , to fakt...i tak trzymaj, mam
nadzieję, że przeczyta ten wiersz, będzie to dla niego
policzek...
Smutne jest to co przeżyłaś, jeszcze w Tobie żal
pozostał ale na szczęście nie udało Mu się zgasić w
Tobie ostatniej iskierki nadziei. Fajny wiersz!
Niektórzy kłamią bardzo przekonująco-nie da się ich
rozszyfrować,ani prześwietlić...:-(Ale po
nocy,przychodzi dzień:-))))))
To już drugi wierszyk w którym piszesz o tym
bzdecie,który tak życie Ci zszarpał. Ale odczuwam,że w
Tobie jeszcze tyle miłości nie skonsumowanych pragnień
i dobrych nadziei,że
zbudujesz sobie nowe życie z pewnością lepsze bo masz
już doświadczenie i inne podejście do mężczyzn.Życzę
Ci tego z całego serca.
aniołku i znowu nam przyjdzie rozlewać łzy, ja już nie
mam czym płakać, sucho jak na pustyni.
Aniołku ... naprawdę na to najwyższy czas... on nie
był Ciebie wart... szukaj a znajdziesz , czego życzę .