To nie diament
Kryształowe łzy rozkruszyły się
Spadając na podłogę
To nie twoja wina
To, Ja
Przecież każdy popełnia błędy
Jesteśmy tylko kruchymi istotami
A Ja nie jestem ideałem
I choć czasem promienieje
A z serca ciepło Me bije
Też zimna jak lód potrafie być
Chcę wszystko na lepsze zmienić
Niewiem czy wystarczy Mi sił
Teraz już zasnę
Samotnie w aksamitnej pościeli
Zasne szlifując Moje myśli
Szlifując Moje Ja
autor
Anna M.A.
Dodano: 2006-11-07 13:55:53
Ten wiersz przeczytano 529 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.