To nie woda
http://www.youtube.com/watch?v=-1hATvWrXq0
A gdy w słów prostocie złapiesz i ten
bukiet
powiedz obiecany
zapamiętaj barwę i odłóż na później
usiądź z pełnym sercem i trochę zaczekaj
aż mocy nabierzesz
tam na tym kamieniu gdzie ja się
uśmiecham
pewno nie zaśpiewam bo już nie potrafię
za uchem ci szepnę
wiesz że pachnę tobą i chyba od zawsze
jeszcze teraz marzeń nie rozbieraj
wzrokiem
obdarte ze złudzeń
schowały się w cieniu gdzie drzewa
wysokie
tylko nad Niagarą jeśli mi pozwolisz
wiosna będzie wtedy
sięgnę twoją dłonią do kwiatów magnolii
zwyczajnie tam rosną wolnością spowite
może powiem zostań
dotkniesz stopą ziemi tam do ciebie
przyjdę
Komentarze (18)
zrobiło się baaardzo optymistycznie i marząco.
Baś,Twoje wyznanie ubrane w metafor szaty ,tak pięknie
obnaża Twej leksykacji
wybór przebogaty!
piękny wiersz,bardzo osobisty "sięgnę twoją dłonią do
kwiatów magnolii"całość taka magiczna bardzo dużo
wyrażonych emocji...