do cierpliwości
Potrafić czekać
z cierpliwością obok
czekałbym rozdygotany
Znosić
nienaturalności odziedziczone
znosiłbym z nieba
kartony twojej wyprowadzki
Latać
dłońmi drgać rytmicznie
nie czekałabyś
autor
dytko
Dodano: 2006-10-16 13:00:11
Ten wiersz przeczytano 358 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.