To Ty...?!
Przychodzi do mnie nad ranem,
nocą,
z wieczora,
gdy krwią zachodu mnie niebo
gwieździste obdarza,
co się o poranku w rosę pocieszeń
przetwarza,
kiedy znów cierpieć i znów szaleć jestem
skora...
autor
o¤°`°¤o EnA o¤°`°¤o
Dodano: 2005-05-26 12:46:16
Ten wiersz przeczytano 449 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.