To tylko chemia
Wiem że jesteś tylko chemią
wiem że próżno ronię łzy.
Zagnieździłaś mi się w mózgu
i bez Ciebie smutno mi.
Kiedy szepczesz czułe słówka
uśmiech Twój rozjaśnia twarz.
Jeszcze nie wiem czy to prawda
czy uczuciem naszym grasz.
Wielka miłość jest pod czaszką
tam maleńki kącik ma.
Tam się nasze losy ważą
tam chemiczny proces trwa.
A my niczym dwie probówki
niczym kolby, jakieś szkło.
W nich dojrzewa to uczucie
co miłością często zwą.
Komentarze (20)
Analizuję treść wiersza i co nieco przypominam z Vb -
kolby, probówki itp.
I nasuwa mi się taki wniosek - wiem, dlaczego drugi
dział chemii nosi nazwę "chemia organiczna".
Nam wmawiali, że organiczna to chemia węgla, a teraz
widzę, że od organów w których się lęgnie i potem
buzuje.
:) Zgrabnie podana refleksja. Zastanawiam się, czy nie
brzmiałaby lepiej po pozbyciu się powtórzeń zaimka
"mi". W piątym wersie np "Kiedy" zamiast "Gdy mi",to
w czwartym chyba musi zostać przez wzgląd na rym, ale
nad tym w trzecim msz warto pomyśleć. Miłego dnia:)
to tylko chemia- jakoś obco brzmi ta kwintesencja
ludzkich uczuć
Słyszałam, że miłość teoretycznie jest w mózgu, a nie
w sercu, ale wolę jednak serce.
chemiczna miłość jest mało romantyczna ale niech i tak
będzie ;) +++