to tylko lato odchodzi
mgiełką jesieni okryte
drzewa kołyszą do snu
wspomnienie lata
w sieć pajęczą oplotą
słońca złote promienie
używszy mocy tajemnej
w barwach liści
oddadzą to lśnienie
budząc tęsknotę niezmierną
zapachem w jabłku zamkniętym
jeszcze przypominają o
ciepłym poranku pełnym
rosy w diamenty zaklętej
smak malin i poziomek
w pocałunku oddany
i szybsze serca bicie
duszy tak bardzo kochanej
pod drzewem wspomnień wtuleni
chcąc zatrzymać czas może
kochankowie słuchają
pieśni złotej jesieni
Komentarze (4)
Nie każdy dostanie takie drzewo wspomnień.
Myślimy już o jesieni. Zaczekajmy jeszcze. Wybierajmy
z dni lata chwile najlepsze.
Pozdrawiam ciepło. A, i nie przejmuj się złym humorem
"janias" :) niektórzy tak mają...
ani nowych treści, ani nowych metafor, niczym nie
jestem zaskoczona, wszystko to już czytałam w lepszych
wykonaniach
Bardzo ładnie napisałaś. Pozdrawiam!
na dzień dobry ..wierszyk dobry..taki sympatyczny...