To tylko sny?
Teraz patrzę...
Podziwiam...
Zachwycam się.
Prawie się nie znamy.
Sny...
Pojawiasz się w nich często,
Nawet za często.
Parę z nich już się spełniło
Co będzie z resztą?
Teraz przytulasz, pocieszasz...
To też się spełni?
Czy coś czuję - nie wiem.
Kiedyś istniałeś
Ale dla mnie Cię nie było.
Byłeś tylko jako przyjaciel
JEGO przyjaciel.
Nagle stałeś się ważniejszy
Lecz nadal jest jeszcze ON.
Ale to w Twoich oczach jest radość,
Wolnośc...
... i nadzieja.
Może to właśnie Ty pomożesz mi o NIM
zapomnieć?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.