Topikowe szczęście.
Dla Ingusi
Tego dnia nad stawem spadł śnieg,
a było jasno, jak w dzień.
Tu ludzie byli.
Odbijali się dużym cieniem na wodzie.
Oni zawiesili światełka.
Trzeba z rodziną popłynąć pod jodłę-
pomyślał topik- dzisiaj imieniny.
Tam wyciągniemy z powietrzem gniazdo,
zawsze ciepłe, splecione w kształcie
dzwonu.
Z zapasów jedzenia będą dania z
ośliczek,
rozwielitek i tort z larw wodnych.
Ważne święto, to w zaciszu odpoczniemy.
Pokażcie paznokcie o! czyste są.
Trzy dziewczynki dbają o odnóża z
pazurkami.
i moje też piękne, chłopięce,jak buciki.
Lubimy pływać i nurkować.Tam pod wodą,
lubimy przebywać nawet bez powietrza,
długie dnie. To nasz żywioł.
Jesteśmy pięknymi pajączkami.
Inne mogą nam zazdrościć, bo boją się
wody, zimna.Mamy zagadkę w sobie
bo jesteśmy mrozoodporne.
Gdy inne owady śpią,
my szukamy zajęcia.
Tylko my przesuwamy się na wodzie.
Życie nasze, to szczęście.
Spadające płatki śnieżne łączyły się ze
sobą.
krzepły w lodową powłokę.
Już czas! wyruszyć przed mrozem,
zawołał topik .
I wszyscy zgodnie popłynęli,
trzymając się siebie blisko.
2010-01-04 HALUSIA
Komentarze (3)
Pięknie opisane topikowe szczęśćie, widziałem wiele
stworów rzecznych,
w jeziorach, stawach, jednak nie kojarzę
jak wygląda opisany mieszkaniec wód, muszę zajrzeć do
encyklopedii, bo często jestem w okresie letnim nad
brzegami
rozlewisk wodnych więc z ciekawości
poznam te żyjątka.
ciekawie o topikach...
ciekawa gra słów...lekkość
pióra.....pisz....pisz...pozdrawiam...