Trochę godności
Mogą kalumnie na mnie rzucić,
Oraz obrazić brzydkim słowem.
A ja potrafię się obrócić,
Nawet podniosę dumnie głowę.
Bo jeszcze trochę mam godności,
Resztkę odwagi zachowałem.
Choć we mnie tyle zależności,
Zawsze z pokorą je zwalczałem.
Mogą batożyć tępym batem,
Zadawać rany ostro cięte.
A ja wrogowi będę bratem,
Nawet nie będę cierpiał wstrętem.
Bo jeszcze trochę mam godności,
Resztkę odwagi zachowałem.
Choć we mnie tyle zależności,
Zawsze z pokorą je zwalczałem.
Mogą już wszystko z moim ciałem,
Tyle wycierpieć któż z nas zdoła.
Ja jednak wszystko wytrzymałem,
O pomstę też nie będę wołał.
Bo jeszcze trochę mam godności,
Resztkę odwagi zachowałem.
Choć we mnie tyle zależności,
Zawsze z pokorą je zwalczałem
Komentarze (3)
Nie każdy może się tym pochwalić:)
Pozdrawiam:)
Śliczna refleksja :)
Bo jeszcze trochę mam godności,
a z drugiej strony garść czułości.