trochę życie
Na kanapie tuż za półką
zapatrzenie w nieba blask
dosyć ładnie i spokojnie kucną cicho smutny
pan
Czuł niedosyt i znudzenie choć już dużo w
życiu miał
miał gorączkę życiowe złudzenie trochę
palił mało spał
Obok niego na podłodze gdzie kobieta mu u
stóp
rozkładała cudny wachlarz i mówiła słodko
mu
Nie upatrzył tej rozkoszy, źle mu było,
senny był
bo codziennie widzimisię wiodło w jego
życiu prym
autor
wariatkatanczy
Dodano: 2008-05-27 20:58:54
Ten wiersz przeczytano 427 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.