Trucizna
Osobie tej co sen mój kruchy zabiera Co kradnie myśli i ogranicza słowa...
Zatrułaś duszę mą kochaniem
W me słabe serce wbiłaś sztylet
Parę dni tylko przed rozstaniem
Słów pustych zostawiłaś tyle
Deklaracji, obietnic całe stronice
W księgę życia wpisane wszystkie
tajemnice
Wszystkie uczuć wyrazy zamienione w
słowa
Kilka wersów o śmierci i życiu od nowa:
Pisałem wers o Tobie
gdzie Cię jeszcze nie znałem
Tworzyłem drugi sam sobie
Gdy poznać zdołałem
Trzeci o życiu prostym banałem
Czwarty gdy miłość wzajemną dostałem
Piąty i szósty pisaliśmy razem
I każdy był naszej miłości wyrazem
Tak żyłem chwil kilka w wersach zgubiony
Miłość nieszczęsna co miała być darem
Zmieniła w prozę liter miliony
Lecz słów tych szczerych tam tylko parę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.