Trudna droga
Z czym miałam iść do ciebie, do lichej
stajenki,
gdy sama byłam naga na tym bożym
świecie.
Ślepa byłam, a kostur łamliwy i cienki,
nogi mdlały, wpadałam w zaspy przez
zamiecie.
Migały przed oczami blaski od Betlejem,
ale nie przebijały zbyt gęstego mroku.
Wciąż nie byłam ciekawa co się z tobą
dzieje
i dorosłeś beze mnie, szukając mnie
wokół.
Nie piłam twego wina w Kanie
Galilejskiej
i choć chleb rozmnożyłeś o mnie jedną
więcej,
trudno było namacać twoich cudów freski,
a ty - co rok się rodzisz i umierasz w
męce.
Wiesz, że kiedyś pokonam zaspy i
śnieżyce,
że gwiazda mrok rozświetli i klęknę przy
żłobie.
Wejdę do twojej łodzi poznać tajemnice.
Powiesz - zapomnij krzyże, które nosisz w
sobie.
Najserdeczniejsze Życzenia Szczęśliwego Nowego Roku z wielką radością składam - na ręce całej społeczności beja.
Komentarze (17)
Pięknie!Wyzwolenie to właśnie - "Zapomnij krzyże które
nosisz w sobie."
Pozdrawiam!
"trudna droga"....wybrana przez wiersz....ładny
jest,...pozdrawiam