Trudno mi będzie.
A choćbym zeszedł w ciemną dolinę,
z której powrócić trudno mi będzie,
to się nie martwcie, bo ja nie zginę,
dróg będę szukał, zawsze i wszędzie.
A choćbym przepadł w czeluściach nocy,
ciemnością wieczną już otoczony,
to zawsze będę pragnął pomocy,
której jak nigdy byłem spragniony.
A choćbym zginął w głębinach morza,
i nie zostawił śladu żadnego,
to pozostaną znaki w przestworzach,
co wam przypomną zagubionego.
Choćbym zatracił się bezpowrotnie,
bez szans że kiedyś odnajdę przystań,
to będę wiedział idąc samotnie,
że chciałem szansę swą wykorzystać.
Komentarze (2)
Po prostu świetnie i to zarówno w formie jak i treści
:) Mam nadzieję, że wiersz odzwierciedla Twoje
podejście do życia bo to bardzo dobry sposób na udany
jednak żywot mimo losowych spraw :)
Grunt, to wiedzieć, czego sie chce... Podoba mi sie
ten wiersz Twój. Mnie brak takiego optymizmu...