Trudność
Echh...czasami tak bywa,jednak...dedykacja dla kogoś musi być,więc chyba jest dla mamy
Kolejny raz pytaniem rozdarta:
Co powiedzieć? - nie wiem...
Życzenia złożyć powinnam,są puste.
Nie lubię mówić nieprawdy,zwłaszcza
tobie.
Tak bliska mi jako matka,
a daleka jako człowiek i osoba.
Ręce sie pocą,jak wręczyć kwiatka
I schować serce,by nie zapłakało,
nad tym,że cię kocham i nienawidzę...?
Założyć maskę uśmiechniętą,
pod którą skryłam rozpacz.
Zagrać na scenie jako córeczka,
a następnego dnia być oschła i zwykła.
Nie potrafię wyrazić uczuć,nie chcę
ranić,
zbyt późno,aby na nowo coś stworzyć.
Murem otoczona od dawna,
nie wpuszczę Cię,przykro mi...
Powiem tacie,by dał za mnie,
ja nie umiem,przepraszam...wybacz.
Komentarze (2)
"No More Lies" bo niby po co? Żeby na mgnienie sprawić
radość iluzją? I zostaje "Only Hope", że czas
przyniesie wybaczenie (jakkolwiek wydawałoby się to
obecnie nierealne). ---- Udawaniem wyrządza się
niewymowny ból.
bardzo smutny wiersz.. kochasz, a zarazem
nienawidzisz mamy.. (?) lubię smutne wiersze, więc
twój monolog mi się podoba.. /+/ trzymaj się
'Myszko93' :) pozdrawiam