TrującY
Wiało, wiało - i przywiało, przez otwarte okna
krwawe łuny nad pustynią
skały żarem rozognione
w proch i pył skruszone płoną
drga powietrze wyschłą struną
mirrę niesie
chamsin
już nadciąga suchy podmuch
burza kłębi się tumani
oddech wnika w pył i ziemi
osuwanie i spadanie
kadzidła
opary
chamsin
piach zalewa kaskadami
różę pustyni w jego ramionach
w wirze tańcu rozedrganym
oczy usta w skórę wsiąka
płynne złoto
...ognisTY...
ko
cham
sin
Zalepiłam wyboje na szlaku na tyle, ile mogłam, żeby koń nie potykał się tak bardzo o swoje nogi. : )
Komentarze (28)
Z emocjami wiersz
Pozdrawiam :)
Gorąco od emocji i ta pustynia
Oj, dzieje się, dzieje ;)
Pięknie.
Pozdrawiam:)
Niesamowity. A te nawiązania do pustyni to coś dla
mnie. Bardzo lubię pustynię, choć niekoniecznie
chamsin ;)
Pozdrawiam :)
Oj, jest tu pył i piach, aż w zębach zgrzyta. Wiem, że
to nie o tym, ale btw - pustyni nie cierpię wręcz
panicznie. Dlatego nigdy nie byłem i raczej nie
wybiorę się na wycieczkę do np. Egiptu :)
Piękny erotyk... przed laty poczułam na własnej skórze
podmuch niosący piasek z pustyni;) Pozdrawiam;)
Chamsin jak kąsanie namiętne i gorące ;)
ale i gwałtowne
Cudowny, magiczny erotyk :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Mistycznie :)
Pozdrawiam Moniu :)
Fajnie piszesz i z każdą strofą
bardziej pobudasz wyobraźnię.
Miłego wieczoru.
Ja tak samo jak Jorg-Wolf
Wiersz dobrze napisany, pobudza wyobraźnię, tak konie
są widoczne,
zwłaszcza te co lubią tratować róże...
Tak poza tym, to wszystko wraca jak bumerang, w
przyrodzie nic nie ginie...
Plus oczywiście, bo sztukę doceniam, nawet gdy widzę w
niej podtekst, co jest tutaj normą, ale pewnie moje
wizyty się tutaj wkrótce skończą, bo może mnie jakaś
burza porwać, albo toksyną się jeszcze zatruję.
Taka pustynia , a tu - wiatr - i - ciekawie się
zrobiło... W dobrym schronie - skuteczna ratunek -
w...
Pozdrawiam Jazkóleczko:)
Pobudza wyobrażnię
Pozdrawiam