Truskawkowa Guma
Kiedy wszystko się wali, jest zawsze promyczek :)
Szepty, ciche śmiechy.
Guma o smaku truskawek,
dojrzałych w najjaśniejszym słońcu.
Tak, by móc objąć choćby galaktykę,
Tak, by móc objąć aż Ciebie.
Słowa wyrażają o wiele za mało,
niż czuję,
Gesty tylko sięgają gwiazd,
Lecz spojrzenie wiernie oddane-
Tobie.
Móc leżeć na ciepłej polanie,
zimną nocą.
Liczyć gwiazdy migiczące,
pomiędzy naszymi palcami,
I oglądać odbicie naszych dusz,
w oczach,
suchych od łez,
ciepłych od żaru,
który sponiewiera je
codziennie,
nadając nowy temat czułości...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.