Trzmiel
Trzmiel trzmielowej brzęczy w ucho:
- Brzęczże ciszej, brzęczymucho.
Twe brzęczenie, mój aniele,
to chrzęszczenie, a nie trele.
Przyjemniejsze już bzykanie...
zwłaszcza w parze, na polanie.
Trzmiel trzmielowej brzęczy w ucho:
- Brzęczże ciszej, brzęczymucho.
Twe brzęczenie, mój aniele,
to chrzęszczenie, a nie trele.
Przyjemniejsze już bzykanie...
zwłaszcza w parze, na polanie.
Komentarze (30)
...czemu ze znakiem zapytania napisałeś moje imię?...
jestem Stefania, ale wszyscy tak się do mnie
zwracają:))
Andrzej wie, że tam jest załamanie rytmu, ale nie
będzie nic zmieniał, bo to 'staruszka', jedna z
pierwszych, a wtedy by się 'całkiem złamało'
pozdrawiamy i miłego dnia:))
uśmiecham się :) pozdrawiam
fajny!
Z humorem...fajna gra słów...na polanie na świeżym
powietrzu..bzykanie.Pozdrawiam.
Haha jasne że lepsze bzykanie :) dziękuję za powód do
uśmiechu.
Miłego dnia :*)
Na wesoło i to mi się podoba, pozdrawiam:)
Jest i uśmiech.
Serdeczności:))
Dziękuję za uśmiech...super;) Miłego dnia.
Ela, tak pomyślałem - może niektórzy będą potrzebowali
małej porcji uśmiechu z rańca. Tak przed nowym
tygodniem pracy. No tom pomyślał też, jak to zrobić ;)
Koplida, oczywiście, że bzykanie! Każdy o tym wie,
tylko nie każdy powiedzieć śmie ;)
Niezgodna (Stefi?) zaglądnąłem. Również dobre,
skomentowałem :)
Karat, Baba Jaga - i moje życzenia - dobrego dnia :)
Na pewno przyjemniejsze jest bzykanie. Ładnie
napisane.
Super! Dzięki za powód do porannego uśmiechu :))
Fajnie i wesoło.Pozdrawiam.:)
Bardzo fajny wiersz! Pozdrawiam!
...fajniutkie, mój mąż (szuflada) napisał podobną do
twojej bajkę "Bzykacz namolny" przeczytaj, może też
ciebie rozbawi...
spokojnej nocy:))