Trzy limeryki poselskie
Pewien poseł gdzieś koło Nowej Wsi,
z nocnych posiedzeń w sejmie ciągle
drwi.
Już nie będzie z kumplami,
siedział w ławie nocami.
Żona się bowiem skarży, że w dzień śpi.
Jeden poseł pod miastem Trydentem,
chwali się co dzień swoim
,,talentem,,.
Nie wchodzi w koalicje,
obraża opozycję.
Twierdzi, że będzie też prezydentem.
Piękna posłanka gdzieś pod Piwniczną,
miała naturę dość romantyczną.
Gdy ogłosili pandemię,
każdy poczuł do niej chemię,
bo miała maseczkę… kosmetyczną.
Komentarze (18)
:)+++
Uśmiechnięte limeryki.
Pozdrawiam :)
Świetne limeryki. Marku pozdrawiam ciepło :)
Aresz Śledczy - ul.Ciupagi 4 - Bialołęka - to wiemy
chyba wszyscy...
Che- che! -czy skazanie lub aresztowanie - pzbawia
mandatu poselskiego? - nie pamiętam...
Poseł (znany w Białołęce)
Wciąż głosuje na dwie ręce
I bardzo ubolewa,
Że więcej rąk nie miewa,
Bo głosowałby na więcej.
bez maseczki kosmetycznej posłanka się nie obejdzie
Dobre limeryki, jak zimne piwo, nigdy nie są złe.
Pozdrawiam
Rozbawił mnie trzeci, choć jesli idzie o tę posłankę
to myślę, że miała naturę nader praktyczną, a nie
romantyczną:) Miłego dnia:)
dobre,
pozdrawiam:)
Fajne limeryki, szczególnie ten ostatni bardzo na
czasie ;)
Fajne, uśmiałam się :)
Pozdrawiam serdecznie :)
:-))) ha ... ironia aż kapie... dooobre Maćku.
Pozdrawiam
Naj drugi. Pozdrawiam@
"Podpinam się":))) - pod (komentarz) ANDO.
Pozdrawiamserecznie Maćku:)