Tu miała być walentynkowa laurka...
Miałem szepnąć coś miłego
pytam sam siebie dlaczego
powtarzam sobie ale o odpowiedź nie
proszę
pójdę na krótki spacer tylko włożę
kalosze
po co to całe smutne pisanie
czy to słowo piórem napisane
na pewno ma szansę na wieczne
przetrwanie
przepraszam że żyję i ciągle oddycham
i już nic nie mówię wolę zamilczeć teraz
raczej
nikt nie rozlicza wtedy nikogo ze słów
a może lepiej pisz więcej a mniej mów
układaj laurki na Walentynki
odebrałem już swoje upominki
piszę i jak ten wiatr po burzy
przycicham
bo nadal jesteś i ja póki co także
zostanę
dzisiaj wszystko miało być tylko zupełnie
inaczej...
Komentarze (25)
W taki walentynkowy zień powiało smutkiem...pozdrawiam
serdecznie.
Wraz z wiosną wróci nadzieja,radość i miłość.
Tego Ci życzę z całego serca.Pozdrawiam jeszcze
zimowo,choć w sercu już wiosna.
Posmutniałem po "póki co". Pozdrawiam
Co TY Maciusiu kombinujesz w taki ładny dzień. Dla
odwagi łyczek "rozmownej " i pójdzie jak po maśle. Co
roku chodziłam z dziećmi na wszelkie imprezy. W tym
roku na Nowy Rok byłam sama /telefon to nie wszystko/.
Wstałam przed dwunastą, zrobiłam sobie gościnę.
Naleweczka, plus ciasteczko i zrobiło się radośnie.
Nie piję alkoholu ale zemściłam się na covidzie.
Pozdrawiam serdecznie.
Smutne bardzo przemyślenia, ale czasem tak człowiek
ma, pozdrawiam serdecznie Maćku, życząc Wszystkiego
Najlepszego i pogody ducha.
Maćku nie przepraszaj tylko dziękuj, nie smuć się
tylko uśmiechaj, nie zamykaj drzwi tylko otwórz je
szeroko na świat, a zobaczysz, że nie wszystko jeszcze
jest w mroku...:) Pozdrawiam cieplutko i ślę
serdeczności :))
hmm, nie smutaj się kolego.
Uśmiech podrzucam.
;)
Zamiast radosnym dniem, goryczką zapachniało.
Nie przepraszaj, że żyjesz i oddychasz. Nie można w
absurdalnym myślom się poddawać. Nie można tracić
nadziei, może jeszcze przed Tobą wszystko, co
najlepsze. Wysyłam Ci moc dobrej energii i pogody
ducha.
smutkiem powiało,
serdeczności Maćku przerzucam dla zbilansowania;) aury
:)