Twa korona
Ostałam się sama przy pustym tronie,
Z Twą koroną w ręku, z przebłyskiem w
tonie…
Jeziora.
I szłam sama do łoża pustego,
Bez Twej obecności, bez księcia
mego…
Którymś był.
Szukałam Ciebie po lasach, górach,
Szukałam pośród liści i szukałam w
chmurach…
Wołałam.
Co noc myślałam o Tobie , o tym jak mówisz
KOCHAM,
Wtedy Ci nie wierzyłam, teraz za tobą
szlocham…
Za tobą.
I wreszcie Cię odnalazłam pośród blasku
anieli,
Dusza ma Cię zobaczyła, byłeś ubrany w
bieli…
Ukochany!
A ciało me tańczy na mocnym sznurze,
Przy blasku księżyca i ptaków
dźwięku…
Ostało się samo z Twą koroną w ręku.
Zapraszam do czytania innych moich wierszy.
Komentarze (7)
Bardzo ciekawa forma. Podoba mi się. +
Podoba mi się jest taki inny i do tego rymowany a
takie lubię:)
ładny wiersz :))
Dosyć ciekawie, pozdrawiam.
Ładny, nastrojowy wiersz. Z uznaniem daję+ i
pozdrawiam!
W końcu jakaś odmiana od wszechogarniającego kiczu na
tym portalu. Utwór dość sympatyczny - "wtedy" pisze
się razem - nie ma takiego słowa "tedy" :)
O miłości inaczej i to mi się podoba-pozdrawiam