twój koniec
ciemność, ciemność
mrok widzę
w głębi stoisz ty
wstydzę się ,
naprawdę wstydzę
bardzo,
wstyd mi
taki porządny
wierny
lojalny
takiego grałeś
w moje serce
wkraść się próbowałeś
niestety,
jasność nastała
twoje zamiary
przejrzałam
wynoś się !
wynoś!
oszustów nie
trawie
bo tylko można
mieć zgagę...
niestrawność jakąś...
powiem ci jedno
aktorem nie będziesz
lidera, niestety
tym kłamstwem
nie zegniesz
co tutaj
jeszcze robisz?
czegoś pragniesz?
widzę,
masz rogi
wynoś się diable!
szatanie jeden
wynoś!
nim pazur
zapieczętuje
w twym ciele
Komentarze (4)
Ponoć szatan przywdziewa postać anioła,ale rogów
schować w Twym wierszu nie zdołał..+
Śliczny wierszyk w istocie - choć o brzydocie - apage
satanas- zbierajmy się - czas na nas!
Najwazniejsze,ze rozpoznany i nie dziala z ukrycia.
A pozbyć się szatana można modlitwą i postem...