Twój powrót...
Dlaczego sie do mnie odezwałeś?
Wydawałoby się, że straciliśmy swoją
szansę...
Tymczasem... słowa wróciły...
One bolą, chociaż nic złego nie
powiedziałeś...
Wolałam gdy milczałeś...
Srece nie tęskniło, nie płakało...
Poprostu zapomniało...
Teraz wszystko wróciło...
I znów mnie przytłoczyło...
Tak bardzo mi ciężko...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.