Twoja Postać (nie dla dzieci)
Arkadiusz Łakomiak
Stanąłem jak wryty.
Naprzeciw ty.
Pobliski słup, zdawał się chwiać, niczym
boja na środku oceanu.
Czas zamarł.
Czas. Co to jest czas?
Nie myślę teraz o tym.
Zbliżasz się z lekkością motyla.
Zwiewna, biała sukienka, działa na mnie,
jak narkotyk.
Nie wiem gdzie jestem i jak to się stało,
że powstał świat?
Zastanawiające – prawda?
Wiatr - stylista, układa twe włosy.
Końska grzywa w galopie.
Kiedy ostatni raz widziałem konie?
To było... Do diabła z tym.
Słyszę szpileczki, grają melodię na dwa
takty.
Harfa.
Wzrokiem sięgam wyżej. Dlaczego świeci
słońce?
Nie wiem, a może umarłem? A może ty jesteś
aniołem?
Nie, nie umarłem, bo trzymam w dłoni kwit z
pralni.
Płuca domagają się tlenu. Zaraz, jeszcze
chwilę.
Spoglądam na zegarek.
Minęły już trzy sekundy, odkąd ciebie
zobaczyłem.
Czas, to odległość do szczęścia.
Kiedyś musi być ten pierwszy raz
Komentarze (46)
Arku, ja jestem pod wrażeniem. Pewnie fachowcy znajdą
wady, ale dla mnie rewelacja.
Zastanawiam się tylko, czy nie lepiej brzmiałaby
"końska grzywa", ale mogę się mylić.
Pozdrawiam:)