Garść miłości
Miłość – miałeś ją.
Chciałeś brać garściami.
Bałeś się jej, ale
byłeś odważny.
Kochałeś naprawdę.
Zabrakło zdecydowania.
Czerwone tulipany.
Dar czystej miłości.
Klipsy; hebanowe łezki
w połówkach księżyca.
Mrugały ognikami światła.
Kolor oczu ukochanej.
Platoniczna miłość,
jednak czysta i piękna.
Zgubiłeś szansę która,
rozsypała się jak perły.
Przesunął się czas.
Wycięty kadr z filmu.
Pozostał gdzieś w myśli.
Na ekranie nowa projekcja.
Nowy czas życia .
Nowa rzeczywistość.
Obraz dorosłej miłości.
Wspomnienia zatarł czas.
Pozostała realność życia.
Zastanowienie – jedna,
czy dwie garstki ?
Komentarze (2)
Bardzo ciekawy i pobudza do refleksji jak to jest z
miłością w różnym wieku.Pozdrawiam.
Witaj, garść miłości niekiedy za mało,aby tęczą barw
zapłonąć całą...jak zawsze można u ciebie przeczytać
ciekawy wiersz.