TY
Z za szkieł, Twój kolor oczu
Jak słodkiej nocy tajemnica
Przypływa do mnie w ciszy światła
Pobudzając uśpienia
Galopujące płynące złudzenia
I ta cisza przeszywa
Ostrość spojrzenia tu na nic
Nie tymi oczami wpatrzony
To na nic
Zamkniesz świata kolory
Zaczynasz rozumieć
Nie widząc a czujesz
Ta tajemnica jak mrok ciszy
Pochłaniasz każdy szmer krzyku
I widzisz i czujesz
Brak światła jasnością rozbrzmiewa
Kolory dźwięku jak wietrzne dzwony
I nie musisz rozumieć
To tylko moje wybujałe pragnienia
Dla Ciebie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.