Ty
"Tylko" to tak puste słowo.
Wiem - nie "tylko", to "aż" Ona!
Sens? Chyba nie przypadkowo
zrządzeniem swej doli konam?
Ona - dni, noce, wieczory,
siły, a zarazem lęki,
na Nią jestem sercem chory
powtarzając: Bogu dzięki!
To stan nieopamiętania,
moja rozpacz - nie Jej wina!
Choć śpi serce u zarania,
to o zmroku krzyk swój wszczyna.
Ty nią jesteś, wiesz to dobrze,
tą samą w duszy, w urodzie,
a bez Ciebie na swój pogrzeb
chodząc, dojść nie mogę co dzień.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.