Ty ....
Dla Ciebie ...
Zachowaj swoje pocałunki dla mnie ,
one będą mi teraz potrzebne ,
Nie dawaj ich innej...
one sa tylko dla mnie.
Twoje pocałunki są jak lek który leczy
...
leczy moje rany zdane żyletką ,
leczy moje smutki i mój gniew do matki
kiedy sie z nią pokłócę ,
leczy mój zły nastrój wywołany
niepowodzeniem w szkole ,
to lek który jest dobry na wszystko .
Kiedy dotykam żyletką swoje ciało ,
łapiesz moją reke i ją całujesz a ja
ja już przestaję i nie chce już widzieć
żyletki .
Jestes kims na kogo czekałam całe zycie
,
jestes jak anioł który mowi mi co dobre
słucham Cie i nie chce żebyś przestawał
ani na chwile ... wiec nie przestawaj ..
To z Tobą chce przejść moje zycie
z nikim innym ,
wiem też, ze i Ty tego chcesz ,
wiec połączmy sie na wieki ...a nikt juz
nie przeszkodzi nam
w tym co zrobimy ...
Nie ma dedykacji ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.