Ty jak owoce
Chciałabym spojrzeć jeszcze raz w Twe
oczy..
Zobaczyć w nich moje odbicie.. te oczy..
które przeszywają moją duszę..
Ten kolor tak intensywny, aż zakazany..
zakazany jak owoc..
Jak owoc kiwi bo takie są koloru Twoje
oczy...
Twoje oczy, usta,
Można je porównać do owoców...
Jesteś zakazany i soczysty..
Zakazany-bo nie możesz być teraz przy mnie,
nie mogę spojrzeć w Twoje oczy...
Soczysty-jak Twoje usta.. jak cały Ty!
Jesteś księgą, której do końca nie
przejrzałam.
Której do końca nie rozumiem..
Ale jak na razie nie jest mi dane , Ciebie
do końca przeczytać...
Poczekam.
Poczekam na Twój przyjazd.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.