Ty masz... (monolog bezdomnego)
Ty masz przestronne ciepłe pokoje,
w których się światła sączy blask.
A ja pod niebem gołym stoję,
i nawet nie mam mrugania gwiazd.
Ty masz przestronne ciepłe łóżko,
przytulną kołdrę co do snu otuli.
Mi będzie teraz ławka poduszką,
i zimny wiatr jakże nieczuły.
Ty masz w lodówce pokarm łagodny,
co podniebienie rozkoszą napawa.
A ja dziś znowu jestem głodny,
lecz to nie Twoja przecież sprawa.
I masz spokojny sen i sumienie,
nic Ci zarzucić wszak nie mogę.
A mną zaś targa konwulsyjne drżenie,
kiedy powolnie przemierzam swą drogę.
Andrzej Tomasz Maria Modrzyński
25.01.2013r.
Komentarze (23)
bardzo dobry.... zestawienie dwóch światów jakże
skrajnie różnych od siebie ....smutne to i jak
prawdziwe
pozdrawiam :-))
Ty masz przestronne ciepłe pokoje,'
dla ciebie zawsze mam drzwi otwarte w:)
Z powtórzenia powstaje wyliczanka, w której autor
zderza dwa światy. Chciałoby się poznać coś więcej o
bohaterze, a przynajmniej przyczynę, która
uniemożliwia mu zmianę losu. Pozdrawiam :)
Może zamiast "nie mam mrugania gwiazd" to "nie mam
swoich gwiazd"
Pozdrawiam :)
poruszający prawdziwy wiersz pozdrawiam
Bardzo smutny wiersz, nie jeden głodny bezdomny ma
takie myśli choć głośno tego nie mówi, pozdrawiam
cieplutko
Gladius smutny, bardzo smutny wiersz. Wywołam u mnie
nostalgię i refleksję. Pozdrawiam serdecznie:-)
Smutna refleksja.
http://www.youtube.com/watch?v=ZZYgDOpnfUM