Ty we wspomnieniach
Jakież to dziwne, że po tylu latach,
Pamięć maluje obrazy Twe pierwsze.
W szczegółach nawet figli mi nie płata,
Układając słowa w strofy moich wierszy.
Do wiersza, co piszę w cichej
samotności,
Dobieram litery z Twojego uroku.
Żeby nie uronić nic z dawnej świeżości,
Staram się być czujnym na każdym mym
kroku.
Myślę, że wciąż sprawcą tego stanu
ducha,
Jest miłość wszczepiona za sprawą Amora.
Nikt w takim przypadku rozumu nie
słucha,
I na tą chorobą nie znajdziesz doktora.
Chciałbym namalować obraz tamtych dni,
Które przeminęły i nigdy nie wrócą.
Obraz z lat młodości często mi się śni,
Ozdabiając życie bardzo piękną nutą.
Obraz malowany z pełnej barw palety,
Pragnę by przywołał najmilsze
wspomnienia.
Musi też przedstawiać wszystkie Twe
zalety,
Żeby nie popadły w otchłań zapomnienia.
Komentarze (22)
Pielegnuj dalej te wspomnienia nie tylko w wierszach!
lubimy jak miłość w nas siedzi ale nie taka
rozwleczona bo trudno ją objąć ...:)Pozdrawiam
Prawdziwa miłość nie umiera, pozdrawiam.
Interesująco napisany wiersz, ale chyba trochę za dużo
słów wnim niepotrzebnych...<+>
obraz malowany
uczuć kolorami
jest najpiękniejszy
bardzo ciekawie wymalowałeś obraz wspomnień... miłosne
uniesienie, młodzieńcze pragnienie....bo miłość niczym
płatek róży, ślicznym zapachem smutek wręcz burzy...a
wiesza na niebie słońce i tańczy z pragnieniem na
łące...nie ma sensu z miłości się leczyć- bo ona jest
najlepszym lekarstwem na smutki....bardzo ładny
wiersz...pozdrawiam...
Ja nawet nie chcę leczyć tej mojej choroby miłości -
niech mnie rozkłada - Twój wiersz bardzo ładnie
namalowałeś - pozdrawiam +