A ty wietrze wiej!
A ty wietrze wiej! We włosy się wplataj!
Wspomnieniami żyj, oddychaj przyszłością!
Śnieg, co spod kół gna, na boki wymiataj,
abym dotrzeć mógł!.. Do Ciebie!..
Miłości!..
Niechaj sanie mkną, choćby mechaniczne!
Niechaj w datach tkwią same dni znaczone!
Zima krótko trwa, choć boli drastycznie!..
Po niej przyjdą dni wiosenne, wyśnione!
Będę czekał, aż uśmiechniesz się do mnie,
obezwładnisz mnie zielonym spojrzeniem,
wtedy wtulę się w Twą pierś nieprzytomnie
i popłyniemy z gorącym westchnieniem!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.