Tylko kochać
Czy to moja wina, że chciałem tylko
kochać?
Czy to źle, że byłem czuły i delikatny?
Czy moja wina jest w tym, że Ona,
Jej bliskość i obecność, dawały mi
szczęście?
Co takiego zrobiłem, że stałem się
nieważny?
Czy źle jest, że ciało nie jest dla mnie
aż tak ważne jak dusza,
że urodziłem się po to aby kochać,
po to aby dawać komuś swoją bliskość?
A mówią, że brak romantyków,
Mówią, że brak mężczyzn,
którzy nie dążą tylko do jednego,
mówią, że tacy są szukani...
Ja nie pragne seksu, nie pragnę żyć
ciałem,
Nie pragnę tego, czego pragnie moje
ciało.
Mam nad ciałem władze, jego głos się nie
liczy,
To ja jestem swoim panem.
Gdybym mógł tylko kochać,
Przekazywać to najpiękniejsze uczucie
drugiej osobie.... Komuś, kto chciałby
wykorzystać mój dar.
Ale nie mogę, bo kochałem,
A Ona odeszła, zostawiając słowa
śmierci:
"Nie kocham Cię"
Komentarze (1)
Serce się kroi i omdlewa ze smutku czytajać ten
wiersz..... Dlaczego rani się wspaniałych ludzi....Nie
rozdrapuj ran nie warto..Dobrze że czas goi rany...
Spojrz na świat z kolorowszej strony Podaruj swa
Miłość komuś kto na nia czeka i komu jest Ona
potrzebna! Plissssssssssssssss
Glowa do góry WARTO KOCHAC!!