...Tylko przyjaźń, nic więcej...
Miała być tylko przyjaźń,
nic więcej...
I mimo tych spojrzeń,
długich i głębokich,
mówię sobie, przekonuję:
Tylko przyjaźń,
nic więcej...
I mimo, że wydaje mi się
niemożliwa przyjaźń damsko-męska,
mówię sobie, przekonuję:
Tylko przyjaźń,
nic więcej...
Więc czemu wciąż posyłasz mi
swe najpiękniejsze uśmiechy?
Czemu ja odwzajemniam je?
Trudno mi się przyznać,
ale coraz częściej nie myślę o Tobie,
jako o "przyjacielu"...
Czemu?
Skoro to jest wspaniała przyjaźń,
skoro wszystko sobie mówimy,
skoro zawsze się rozumiemy,
skoro wiele nas łączy...
Boję się, by tego nie zepsuć...
A więc mówię sobie, przekonuję:
Tylko przyjaźń,
nic więcej...
Ale czy na pewno?
I znów słyszę ten głos:
Tylko przyjaźń,
nic więcej...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.