Tylko tyle
skromny jest mój apetyt
mała garść tylko starczy
przytulę do ust ciepło
lepiej niech nigdy nie warczą
będę spożywać łyżeczką
to antidotum na duszę
ostatnio jest bardzo chuda
karmić ją teraz muszę
chcę zakosztować smaku
garść zapasem niemałym
przetrwam i będę czekać
że wkrótce spożyję już całość
Komentarze (28)
Tak delektować się przyjemnością długo, z podobaniem,
pozdrawiam ciepło.
Ach, nakarmić duszę...
Ładnie!
Pozdrawiam :)
Pustka w duszy trudna jest do wypełnienia. Ale, niech
się spełni. Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję wszystkim pięknie za odwiedzinki.
Wymownie opisane delektowanie się przyjemnością.
Bardzo intrygujący i oryginalny wiersz.
Na duże TAK!
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Świetny wiersz. Pozdrawiam. Iwona
Przepiękny wiersz,
jest w nim głębia, ujmująca,
z ogromnym podobaniem,
pozdrawiam serdecznie:)
Zaczęłaś skromnie ale im dalej tym większy apetyt na
słodycze, na zycie...
Pozdrawiam serdecznie Najko :)
Ale tutaj trafne jest powiedzenie, że apetyt rośnie w
miarę jedzenia:). Pozdrawiam
Najko, od soboty mam nowy wiersz.
Miłego dnia :):)
Ile słodyczy na łyżce miodu
tyle na podniebieniu radości,
w pamięci pozostanie tyle,
ile będzie uczuć w miłości.
Serdecznie pozdrawiam z podobaniem :)
Z tym apetytem i u mnie też tak bywa...Raz się
objadam, raz nie jem nic z czasami wciskam w siebie
tylko tyle, żeby przeżyć...duchowo :) Pozdrawiam z + i
życzeniami powrotu apetytu
Bardzo dobry, ciekawy wiersz. Nie zawsze można jeść,
chociaż mamy na to apetyt. Jeść kulturalnie, to co
innego. Serdecznie pozdrawiam.
Dozując pomału, bardziej smakuje. Najważniejsze, aby
nie było przesytu, bo nadmiar czasem szkodzi.
Pozdrawiam serdecznie :)