Tyś serca strumieniem, oddechem...
Inspirowane poezja Liny Kostenko Ліна Костенко - "Несказане"
Tyś serca strumieniem, oddechem mym i
tlenem.
Sierpniową powódź z niemą mgłą
chwyciłeś.
Gorzką samotność moją migiem zniewoliłeś.
Niepowiedziane stało się powiedzianym.
Tyś cienkim splotem promienistych cudów,
Piwnooki właścicielu oktaw ...
W powodzi dźwięków pieśni ziemskich jesteś.
Czułością nieba i jednocześnie niesamowitym
szkwałem.
Tyś mikrokosmos
w morzu moich marzeń,
Sklepieniem losu w ciepłej mgłę kochania.
Tyś nocą, dniem, błogością oraz gniewem.
Niewypowiedziane jest już powiedzianym.
Ten wiersz napisany dawno temu w języku ukraińskim, a to nasze wspólne z panią Marią tłumaczenie. Bardzo dziękuję za pomóc i dobre serce. Niech Pan Bóg was błogosławi ❤
Komentarze (37)
Tak, pani Maria ma niezwykły talent do tłumaczenia i
napisania poezji.bardzo dziękuję, Weno, za dobre
słowa) a wiersz tak.. Bylam trochę zakochana) dawno
temu
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładny wiersz przepełniony miłością, przyjemny w
czytaniu.
Gdy dwie bratnie dusze nadają na jednej fali można
tworzyć nie tylko liryczną poezję w myśl powiedzenia
"Co dwie głowy to nie jedna" przy udziale Weny, bez
której nie można się obejść w poezji.
Serdecznie pozdrawiam "zgrany duet" z podobaniem
romantycznego wiersza :)
Dziękuję bardzo, też lubię ten wiersz
Pozdrawiam ciepło)
Piękne wyznanie miłości.
Cóż bez tej miłości byłoby warte nasze życie.
Pozdrawiam i życzę słonecznego dnia:)
Marek
Znów mi przypominasz, ze jestem stara haha))
Sierpniową powódź... A ja właśnie się urodziłem w
sierpniu 1997, w czasie słynnej powodzi w Polsce
Pozdrowionka wieczorowa i miłej majówki)
Witam wszystkich, Kazimierz,
dziekuje! :)Harry, zmieniłam na "stało się"..dzieki
za uwagę
Chyba wszystko zostało wymienione. Za Jastrzem, może:
Niepowiedziane zdało (zamiast stało) powiedzianym.
Pozdrawiam ciepło.
Uroczo, romantycznie o miłości, pozdrawiam ciepło
Aneczko.
Larisoczko, oki:)*
Usmiech z wzajemnością przesyłam:)
Panie Jastrz, dodam "się", czemu nie. O, widzę, że
pan też ma ochotę zanurzyć sie w język ukraiński
:)Pozdrawiam serdecznie
Wiersz mi się podoba. Mam tylko jedno zastrzeżenie do
ostatniego wersu pierwszej strofy. "Niepowiedziane
stało powiedzianym." W języku polskim czasownik "stać"
(bez się) znaczy nie poruszać się. Czyli zupełnie tu
nie pasuje. Tu pasowałoby raczej "stało się", ale to
się zaburzyłoby rytm wiersza, więc powinnaś jakoś
inaczej wybrnąć z tego problemu. Np. (ale to tylko
luźna propozycja) "I się ziściło niewypowiedziane."
Pięknie dziękuję za dobrą energię i z serca
odwzajemniam.
Serdeczności przesyłam
P.S.- pisz do mnie po prostu Lariso, tak będzie
prościej i wygodniej.
Uśmiech przesyłam
Baaardzo dziękuję, pani Lariso
On jest taki po ukraińsku, po prostu nam się udało
jego takim zostawić :
Ти – серця струмінь. Кисень. Подих мій.
Серпнева повінь із німим туманом.
Гірку самотність вмить занапастив,
Й несказане лишилося все ж сказанним.
Тонке сплетіння із проміння див,
І кароокий паводок октав.
Ти повінь звуків у пісня земних,
Ти – неба рвучкість, неймовірний шквал.
Ти – мікрокосмос у моєму морі днів,
Склепіння долі в теплім тлі туману.
Ти ніч і день. Ти благодать і гнів.
Й несказанне лишилось все ж сказанним.
Wysyłam dobra energie:)
Śliczny wiersz!
Jest głębia i klimat.
Poetyckie metafory...
Przeczytałam z przyjemnością.
Serdecznie pozdrawiam