***
Wymknę się niepostrzeżenie
w beztwarz świata,
którego cień powie,
że
już nie potrzebuję wiedzieć
co swoją istotą czyni krew
i dlaczego pragnąc
nie będę.
Nie wstrzymywana
liściem zielono spłonę,
by odrodzić się
muzyką leśnych odżyć
Komentarze (20)
tak:) razem będzie neologizm Udany Śpiewa Twoje
wiersze mają muzykę Dobrze:)
Ogólnie zaciekawił, ale wątpliwości budzi "w bez
twarz" - jeżeli traktować jako neologizm - to lepiej
chyba w formie rzeczownikowej "beztwarz".
Smutny lecz ile w nim uczuć,,pozdrawiam+
Subtelnie, z ogromnym dramatycznym ładunkiem,
zawarłaś smutek w niewielu słowach. Cieplutko
pozdrawiam.
odejście, pożegnanie... z niemą nadzieją, że jednak
ktoś zatrzyma, piękny klimat