W y c i s z e n i e
dotarło i do mnie
spokój i opanowanie chwila
wyczekiwania
myśli nagromadzone pomimo
szarej codzienności
mijam zabieganych ludzi
jestem – lecz mnie
nie ma
słyszę – lecz nie
odbieram głosów
widzę – lecz nie
patrzę
jestem tam gdzie moje serce
myśli i marzenia
widzę wszystko
słyszę upragniony
głos
tutaj jest tylko ciało
aby być obecnym dla
pozostałych
ukryty przed innymi
zamknięty w swoim wnętrzu
odgrodzony i wyobcowany
jestem w domku nad
jeziorem
czuję zapach lasu
nasłuchuję twoich kroków
patrzę na zachodzące
słońce
skąpane w błękicie
jeziora
czekam cierpliwie na
głos uwielbienia
na spełnienie marzeń w
skrytości serca
cicho szepcząc –
jestem
27.03.2003.
Komentarze (35)
Jestem i to najważniejsze. Piękny wiersz. Pozdrawiam.
Być zasłuchanym w sobie jest trudną sztuką - nagrodą
wyciszenie.
Karolu, piękny wiersz, ja też czasami tylko " jestem"
i wtedy to jest piękne... cieplutko pozdrawiam :)
Twoje "motyle" są piękne, delikatne i biją ciepłem
Twojego serca ....Dziękuję :-)
SUPER,pozdrawiam
Pięknie. Pozdrawiam
To taki żart:)
A ja domagam się, żeby o tym było głośno, że mnie
kochasz!
Pozdrawiam:)
Głęboka wymowa wiersza i szczera jak spowiedź.
Pozdrawiam.
Naprawdę udał się; jest prosty, a zarazem głęboki.
Pozdrawiam.
jest*
jesteś i to jest ważne:)
bo najtrudniej jet być człowiekiem otwartym na to
wszystko co się w koło nas dzieje
pozdrawiam:) teraz dopiero miałam czas na wejście
tutaj:) tutaj:)
jesteś, słyszysz, widzisz i masz piękne marzenia w
nich ciebie niema, tam nie slyszysz a miłość
zawładnęła twoim wzrokiem- to stan uniesienia -
pięknie Karolku machasz piórem -pozdrawiam
Z przyjemnością przeczytałem Twój bardzo ładny
wiersz.Pozdrawiam
jesteś, jesteś...pomimo wszystko