I n s t y n k t
pomimo wielu wątpliwości
niemocy i słabości
walczę jak gladiator na
arenie
o przetrwanie i sens
życia
każdy dzień to potyczka
każda kolejna chwila to
walka
każde westchnienie to
bój
aby nie poddać się
szarości
nie popaść w marazm
zapomnienia
walczę jak lew o miłość
nadziewam na rogi
rozterki
rozszarpuję w paszczy
niedomagania
wbijam jad w samotność
ciszy
aby nie ulec stagnacji
nie chcę przejść
obojętnie
obok własnego życia
staję do walki z innymi
pomimo strachu i
przeciwności
bólu i tęsknoty - trwam na
posterunku
choć ciężko na duszy i brak
sił
walczę z tarczą w ręku
aby nie pokryć się popiołem
zapomnienia
wrogów omijam jak
trędowatych
z przyjaciółmi się
bratam
a wybrankę – pokocham
20.02.2003.
Komentarze (50)
misiaala - nie ma żadnych zmian
z przyjaciółmi się bratam
a wybrankę – pokocham
hm...
czyżby zaszły jakies zmiany?
sporo treści w wierszu
Bardzo dobry wiersz. Całe nasze życie to walka o coś,
ale o miłość
należy walczyć każdego dnia.
Podoba mi się.Pozdrawiam serdecznie.
a wybrankę - po kocham, po rozprawieniu się ze światem
:)
mariat - na temat rogów już wspominałem wcześniej -
prosze przejrzyj komentarze z uśmiechem pozdrawiam
Każdy dzień to walka w "dżungli", trzeba ma wiele
siły, by nie dać się pokonać.
Pozdrawiam :)
Jakie obiecanki - proszę, proszę. No to za te
obiecanki. Chociaż - powiedz, a skąd wziąłeś "rogi"
na które nadziałeś rozterki.
podoba mi sie wiersz-pozdrawiam serdecznie
I tak być powinno. Ludzkość od zarania życia walczy o
przetrwanie. Kto się podda ginie w zapomnieniu. Bardzo
refleksyjny wiersz. Hardość ducha i priorytety
człowieczeństwa, wiesz co dobre i jaką podążać drogą.
Pozdrawiam serdecznie:)
Walcz i zawsze wracaj z tarczą, nigdy na tarczy!
Serdecznie pozdrawiam.
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć
do samego końca.
pozdrawiam Cię - serdecznie :))*
świetny wiersz, z siłą:)
Dobry wiersz, można z niego zaczerpnąć optymizm i
siły:)
Wspaniały wiersz kazapie. Odnajduję w nim siebie. No,
może z tą drobną różnicą, że czasem konfrontuję się z
wrogami. Ale, jak napisałem, życie mnie też nie
rozpieszcza. I zawsze ważna jest pogoda ducha oraz
ścieranie się z losem. A przede wszystkim miłość do
tej Jedynej. Pozdrawiam serdecznie.:)
Karolku, nikt nam nie obiecywał, że będzie pięknie i
łatwo głowa do góry ...pozdrawiam serdecznie