P O K U T A
Dziewiąty luty, to fajna data,
życie mi bardzo szybko ucieka,
siedemdziesiąt dwa zniknęły lata,
Biała Dama za drzwiami już czeka.
Jutro, na miesiąc się wycofuję,
nareszcie nadszedł odpoczynku czas,
nerwy niektórym "mędrcom" wciąż psuję,
nie umiem dobra, odróżniać od zła.
Nie mam ochoty innych obrażać,
wchodzić w "wzniosłe" dziwne dysputy,
na podłe odzywki odpowiadać,
Więc od jutra, początek "pokuty"...
Następny wiersz blisko wiosny napiszę, by pożegnać samotność, zabić ciszę...
Komentarze (159)
Przyłączam się tez do tych życzeń co waldi1 życzy to
i Waldek - Limuze tez pożyczy .pozdrawiam uśmiech
zostawiam
Dziadku Norbercie .
Dziś są Twoje urodziny
zdrowia Ci życzymy Jadzia Wladi i cała moja rodzina
niech Ciebie kocha ta Twoja wspaniała dziewczyna
o seksie już nie wspomnę
wiem że dobrze sobie radzisz
czasem paluszek w dziurkę po sęku wsadzisz
pomyślności niech nie łamie Ciebie w kościach
a jeśli masz z wiekiem takie dopleglowości
to okład z młodych pierśi proponuję
tylko zabawy niech żona Ci nie popsuje
bo to guzem owocuje
sto lat sto lat żyj nam z uśmmiechem na twarzy
a stwórca niech miłością Ciebie darzy
Wszystkiego dobrego i dużo zdrowia.
Miłego świętowania :)
Dziękuję, dziękuję krzemanko i Pani L za wizytę i
życzenia. Ściskam i pozdrawiam. Miłego dnia ;)))
Mariat, siostrzyczko. Jak Ciebie nie kochać? Z całego
(biednego, chorego) serducha dziękuję Ci za cudowny
wpis. Wierzę, że będzie w tym roku kilka okazji (
między innymi u mnie w domu) byśmy wypili i to i owo,
ciesząc się życiem i sobą. Pozdrawiam i życzę miłego
dnia ;)))
STU LAT ŻYCIA I JESZCZE WIĘCEJ życzę.
:) Przyjemnej pokuty, a biała dama niech sterczy pod
drzwiami do setki, albo dłużej.
Zdrowia i samych pogodnych dni, życzę Ci z okazji
urodzin:)
Dziewiąty Luty - bym napisała,
że fajna data i wręcz doniosła, gdyż się urodził - nie
sto lat temu,
pewien młodzieniec i to nie z Krosna.
Wprawdzie to swojak - nie z Lubelszczyzny - jak wielu
myli Ziemię Lubuską, a Lubuszanin - dziś jemu STO LAT
niechaj bej śpiewa i macha chustą -
Biało-czerwoną, rzecz oczywista
tak długo Dziadku, aż Norbert z karafki poleje czystą.
Z bukietem kwiatów już lecą panie, powiedz Żoneczce -
to wielbicielki, niech zazdrośnieje
troszeczkę na niej fartuszek w groszki i uśmiech
wielki przywoła na twarz.
STO LAT w zdrówku i po setce jeszcze wiele, jeszcze
raz, jeszcze mnogo, mnogo raz...
Niedługo minie sześć miesięcy od czasu, kiedy miałem
możliwość znaleźć się w Waszym cudownym gronie.
Błyskawicznie znalazłem wiele pokrewnych duszyczek,
przyjaciółek, przyjaciół, nawet "sióstr" i "brata". Po
prostu jesteście rodziną. Ale znalazły się też osoby
(powiem brzydko) podłe, obrażające, "uderzające"
poniżej pasa. Po prostu nie mające za grosz kultury.
Więc muszę im i sobie dać czas na ochłonięcie.
Zastanowienie co dalej...
Minimum miesiąc mnie nie będzie. Czas na odpoczynek.
Nie będę wchodził z nowymi wierszami, nie będę
opiniował Waszych. Jednak będę czytał, jak dotychczas
i ("po cichu") oddawał głosy. Za bardzo Was lubię i
szanuję...
Pozdrawiam Wszystkich i życzę radosnego, miłego dnia
;))))