***
Uprzejmie proszę o pomoc. Zabrakło mi pomysłu na tytuł. Czekam na propozycje. Dziękuję
Pewien meloman z miasteczka Ryki,
uzależniony był od muzyki.
Cokolwiek robił, gdzie się nie ruszył,
zaraz słuchawki wciskał do uszu.
Razu pewnego, tuż przed świętami,
wziął się ochoczo za odkurzanie.
W dźwięki muzyki pan zasłuchany,
czyścił mozolnie perskie dywany.
W dyszy największą szczotkę umieścił
i jak wirtuoz włosie nią pieścił.
Potem się starał zebrać drobiny
z gładkiej podłogi i wykładziny.
Krążył tym sprzętem tam i z powrotem
aż w końcu, biedak, zalał się potem.
Ściągnął słuchawki, ścichła muzyka,
stwierdził, że wcale …..nie włączył
silnika.
Z treści tej morał wynika taki:
przy każdej pracy – myślcie chłopaki!
By wasze czyny były coś warte,
oczy i uszy miejcie otwarte!!!
Komentarze (15)
Wesoły przykładowy wiersz a jeżeli serio brak ocicka
pomysł na tytuł to może czy to taki A co słychać u
melomana.
Bardzo życiowy i na czasie wiersz, dlatego jest trudno
dotrzeć do zatkanych głów. Pozdrawiam.
Dzięki za okazję do uśmiechu. Moja propozycja
"Wyłączony". Miłego wieczoru:)
Moja propozycja:
"Ale rura!"
Swietny morał
Pozdrawiam serdecznie :)
I pozamiatane
fajny :) proponuję zakręcony audiofil :)
Wirtuozeria"
Pozdrawiam:))
suuuper :) dobrze, że go nie okradli :) proponuję
"Zmora i morał" - pozdrawiam.
:)))) No i posprzątane :))) zadowolony, choć odkurzacz
nie był włączony. :))))Żebym tylko ja tak nie
sprzątała :)) Też mi się zdarza że noszę w tym czasie
słuchawki.
Życie to nie muzyka...pouczająco,
Pozdrawiam serdecznie
Proponuję "bez wydechu".:))))
Jeśli sprzątania nie chcesz przedłużać,
Przed odkurzaniem załącz odkurzacz.
Fajny wiersz Józefie.
A na tytuł proponuję „Meloman i odkurzacz”
Miłego weekendu :)
Mnie się nasuwa /Refleks/
Pozdrawiam :)
Specjalnie dla pana się zalogowałam.
Proponuję
"Myślcie chłopaki"
Pozdrawiam... :)