√
Jego ego, pewność siebie,
woń, zdobycze, szczyny, mięśnie,
kiedy z sobą sam zostaje
jego lęki, jego łkanie.
Zimna alfa szuka samca,
ślad jej znaczy krew poblakła,
nosi w sobie ogień wściekła,
bo ma żar, a nie ma ciepła.
Gryzie, zjada i nie liczy
poza sobą się już z niczym,
ale wierzyć chcę, że może
ten pierwiastek ma wciąż w sobie.
autor
Czarek Płatak
Dodano: 2020-05-16 14:54:44
Ten wiersz przeczytano 1653 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
Tylko jak wyciągnąć człowieczeństwo spod tego
pierwiastka? A człowieka - z wilczej skóry...? Skoro
wrażliwość skrywana pod "sierścią", a przed
odsłonięciem "słabości" bronią "kły" i pazury"...?
Tragiczny to obraz, bo tam, gdzie pozory, lęk i ciągła
walka, - tam nie ma msz miejsca na drugiego
człowieka...
Wiersz wychodzi do mnie zza literek, masz talento,
Czarone! (A ten znaczek pierwsi astma wygląda jak
ułamany kieł ;))
Pozdrawiam. : )
Nie ma straszniejszej niewoli, jak przymus bycia
najlepszym, najsilniejszym, najmądrzejszym. Do 27 roku
życia przodowałem we wszystkim. Później nerwica
wegetatywna. Teraz już nie muszę być żadną alfą.
Jestem o. I to nawet nie omega, tylko omikron.
Interesująca refleksja i puenta, pozdrawiam
serdecznie.
Nic dziwnego, skoro nie ma ciepła. Kobiety szukają
oparcia, ale nie w mięśniach przecież.
Z wiekiem wszyscy stajemy się zimni, aż ponownie co
niektórzy zaczynają dziecinnieć, czy po prostu
odstawać od reszty. Inaczej nie przetrwalibyśmy.
W wierszu przerysowanie, ale moim zdaniem w realnym
życiu wcale nie ma zbyt wiele miejsca na słabość (i
spaliłam racuchy, no i na co komuś empatia powiedz.
jak nie ma obiadu?
;-) Fajny wiersz.
Oboje pasują do siebie. Ona alfa, on beta.
Pierwiastki to podstawa chemii. Z nich zbudowany jest
świat i życie. Z odniesieniem do ludzi można
powiedzieć, że z „pierwiastków” mogą powstać
różnorodne „związki chemiczne”.
Z przyjemnością przeczytałem Czarku.
Powiem za Turkusową Anią nietuzinkowo i ciekawie:-)
pozdrawiam serdecznie:-)
Cholernie jakies ostre i zwierzęce: to jest jak
szukanie krwi i dominacji. Spor móglby powstac o
nazwe, charakter i pochdzenie tegoż"pierwiastka"na
obecnośc ktorego liczysz Czarku. - pozostwmyspor na
boku - pozostańmy wnadziei,ze wlasciwy pierwiastek się
odezwie.
Ostry, mocny wiersz - o drapieznych isotach. - Wilki
kojarzę...
Pozdrawiam serdecznie:)
no tutaj nic wprost... intryguje treścią nie ot tak -
ciekawie piszesz
W sumie to - msz - przesmutny obraz... Ta
charakterystyka Jego i Jej bardzo wymowna... Ale jeśli
jest - wiara i nadzieja... To na tym może poprzestanę
:-)
Świetny w treści i formie :-) Pozdrawiam serdecznie
:-)
Bo to ego gryzie jego
że nie widzi nikt już tego
i do końca szuka słońca
w noc zaćmienia bez imienia
i bez nazwy
chociaż perły dawno zgasły
Ciekawy tekst o niezbyt ciekawej "wilczej parze".
Zagadkowy tytuł, skłaniam się ku pierwiastkowi dobra,
ale może błądzę. Miłego dnia:)
Ciekawie, nietuzinkowo... niedobrze, gdy jest żar a
ciepła brak...
Super pozdrawiam
Samczy. Tak też trzeba. W tym też czai się coś pięknie
wrażliwego.
Na pewno ma. Skoro pel w to wierzy - musi tak być.