Uchroń od miłości
Ustami słodkimi jak miód
scałuj ze mnie pożądanie
Bym nie kochała nigdy już
tak mocno jak kiedyś Panie
Zawiąż oczy sercu memu
by nie szukało miłości
I ocal mnie od problemów
bym nigdy nie czuła złości
Teraz pomóż zasnąć Boże
zamknąć oczy choć na chwilę
Proszę z całych sił w pokorze
to tylko tyle i aż tyle
autor
Osamotniona20
Dodano: 2008-11-09 15:29:04
Ten wiersz przeczytano 1220 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
Skąd to pożądanie śmierci się bierze? Czyżby to
właśnie miłość była winowajczynią?
Ojjj nie, choć pięknie wierszem prosisz, nie czyń
tego. Pozwól sobie kochać... choć zranione chwilowo
serce.
Tak już jest, że poszukujemy miłości - to jest jakby
potwierdzenie sensu naszego istnienia..:-)
KOCHAJ CHWILA TRWANIA W MIŁOŚCI TO WIĘCEJ NIŻ WIEKI
BEZ NIEJ...
Rodzaj modlitwy...w ostatniej linijce zrezygnowalabym
z "i" i dala przecinek..moim skromnym zdaniem
zabronić sercu kochać ?trudne ,prawie niewykonalne ,a
poza tym czym jest życie bez miłości... wiersz
rytmiczny i ładny
Piękny wiersz-modlitwa... podoba mi się.
Plus. Całą reszte juz napisali poprzednicy.
No i masz dylemat,kochać tak jak marzysz,czy kochać
tak jak potrafisz?A swoją drogą nie ma miłości bez
problemów.Wiersz podoba mi się.
Bardzo ładnie i ciepło i nie czuje tu chłodu ,ale taką
bardziej rezygnacje i poddanie się losowi i bardzo mi
się podoba ...i żeby tylko to się tak dało jak w Twoim
wierszu.
Wiersz jest poruszający, ale wydaje mi się, że
zaznaczony klimat jest przesadzony.