Ucieczka grzesznych
Swoje wiersze widzę w kolorach.Nic na to nie poradzę
Święty Piotrze! Co się dzieje?
Znów widziałem w nieba dali
kilku niezłych bezbożników,
co tu nie pasują wcale.
Czyś zagubił listę świętych,
czy skradziono do wrót klucze?
Jak tu weszły tamte dusze?
Kogo wpuszczać, mam cię uczyć?
Wybacz, Panie, jam nie winien,
w bramie sztaba z dużą kłódką
ale Matka Twoja Panie
wpuszcza grzesznych boczną furtką.
To jest żółty wiersz.Zaczyna się dramatycznie a kończy uśmiechem (mam nadzieję).
Komentarze (15)
Ech, Zora...:)
ciekawe czy tak jest w istocie... wiersz pomysłowy i
optymistyczny :)
Jaki dramat Zora toć to sama radość uświadomić ze ktoś
nas mimo wszystko wpuści i wstawi się za nami.
Wspaniały wiersz
..pomysłowe zakończenie+pozdrawiam
wiersz dobry żeby nie napisać,że bardzo dobry...
pozdrawiam :)
bardzo ładny wiersz, wierzę w opiekę i pomoc Matki
Bożej
O żółtych nie słyszałam,...poczytam...ciekawy wiersz
Tak, ostatnia zwrotka baaaardzo budująca:)
Matka Boża - ucieczka grzesznych,to dzięki Niej
trafiamy piętro wyżej.Nie słyszałam nigdy o żółtym
wierszu.
mnie sie szczególnie ta końcówka podoba :]
Na koniec wiersza rzeczywiście można się uśmiechnąć,
bo słowa napawają nadzieją, są pełne ciepła.Wiersz,
dzięki któremu jakoś lepiej się robi na duszy:))
miłosierdzie....wiersz fajny...pozdrawiam
zapasowa furtka i dobre serce Matki-bardzo dobry
wiersz/do tytułu wkradł się błąd-popraw/
...zakończenie napełnia nadzieją,że jednak dzięki
"furtce" moja dusza trafi do nieba...pozdrawiam
furtka jest Miłością to wpuszcza Bardzo fajny wiersz
Na tak! Pozdrawiam:))