Uciekasz?
Odszedł…
W jednej chwili. Oka mgnieniu.
Rozpłynął się jak najpiękniejszy sen.
*
Twoje oczy
Przestały patrzeć na mnie jak na boginię
W nich lód…
Twoje usta
Już nie szepcą do mnie ciepłych słów
W nich kamienie…
Twoje dłonie
Nie błądzą już swobodnie po moim ciele
Wstręt ?!
*
Uciekasz przed kimś kogo kochałeś.
Kto kochał i wciąż kocha Ciebie
Pomimo lodu, kamieni i wstrętu…
Pomogłeś się podnieść… i boleśnie upaść- kolejny raz.
Komentarze (1)
hmm...za zwyczaj, ten "kolejny raz" boli jeszcze
bardziej...Jeszcze nie zdążysz spaść , a już słyszysz
odgłos huku. ehh życie... pamiętaj wszystko przemija.
Pozdrawiam i zapraszam czasem do siebie.