ulice mojej duszy
moim światem jest noc
żyję w ciemności tkwiąc
dzień nie ma znaczenia
niczego nie zmienia
idąc ulicą mojej duszy
zaułkami mogę kluczyć
żyję wśród tworów nocy
nikt się ze mną nie droczy
zanurzona głęboko w ciszy
gdy zacznę tonąć wołania nikt nie
usłyszy
autor
TES
Dodano: 2017-01-10 06:44:34
Ten wiersz przeczytano 670 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
alina-ala - cisza jest super ale nie w sercu i duszy
:-)))
-- a wiesz, ja lubię taką ciszę..
:)
Oj jakoś morczno u peelki,
warto wyjść do ludzi, by w razie czego nie utonęła.
Serdeczności TES przesyłam i radości życzę:)
w ciemności nocy na samotnych ulicach
nikt nie usłyszy krzyku samotnej duszy
pozdrawiam:)
Smutne
Zawsze jest lepiej, jak ktoś jest obok Ciebie
Pozdrawiam
Smutne i szare są "ulice" duszy
bohaterki wiersza, z braku bliskości drugiej
przyjaznej
osoby, osamotnienia i uczucia
beznadziejności.
Pozdrawiam:}
Nikt nie usłyszy wołanie samotnej duszy...
Pozdrawiam serdecznie:)
W ciemności skryć można uczucia, samotność...
pozdrawiam serdecznie, miłego dnia
:) Czy w drugim wersie nie miało być "żyję"?
krzemanka - pozdrawiam serdecznie :-)))
Czytelny przekaz. Izolacja nie niesie niczego dobrego.
Co myślisz o tym, aby pozbyć się kilku zaimków? Np
"on" z czwartego i z następnego "mojej", "jej" z
siódmego i "swojej" z przedostatniego. Chyba uciekł
ogonek z "żyję". Miłego dnia:)