Umarłam
Czasami żałuję, że nie da sie cofnąć czasu...
Chwyciłeś mnie kiedyś za dłonie
i przez skórę chłonąłeś ten dotyk.
Dotknąłeś mego serca, mych myśli,
pragnień,
spojrzałeś w me oczy i błękitem pieściłeś
każde spojrzenie.
Uniosłeś mnie ponad chmury i bezwstydnie
patrzyłeś jak spadam, spadam i spadam.
Zegar nie cofnie już czasu,
ani ty tego nie zrobisz,
nie naprawisz tego co zepsułeś,
możesz tylko przywoływać strzępki wspomnień
naszych wspólnych dat,
bo tylko tyle ci pozostało...
ja dla ciebie umarłam.
...ale takie jest życie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.