UMARŁAM
to wiersz z taką głębią... ciało zabijają używki żyletki tabletki a duszę zabija cierpienie...
na stole cierpienie
w łazience miłości ślad
w kuchni ból
za oknem świat
siedziałam długo i myślałam
nie wiedziałam jaką podjąć decyzję
bałam się o rodzinę i bliskich
w końcu postanowiłam
to mój happy end
najpierw zabrałam miłość
następnie ból
na końcu dodałam cierpienie
co przeszyło na wylot me serce
umarłam
z uśmiechem na ustach
ze łzami w oczach
i nie gojącą się raną w sercu
nikt po mnie nie płakał
już na zawsze moje ciało zastało na
podłodze
dusza uleciała...
jednak nie... zabiłam duszę...
teraz nie ma już nic...
pustka
prawdziwa śmierć...
zabiłam sama siebie... teraz już nie jestem sobą... to zupełnie ktoś inny ktoś nowy co nie wie co to ból cierpienie I MIŁOŚĆ!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.